
Pokaźna partia Ethereum zniknęła z radaru – i to dosłownie. Jak donosi Conor Grogan z firmy Coinbase, aż 913 111 ETH — czyli około 0,76 % całkowitej podaży w obrocie, wynoszącej prawie 121 mln tokenów —zostało zablokowane przez błąd użytkownika lub oprogramowania.
Coinbase ujawnia, że przedmiotowa partia Ethereum jest warta ponad 3,43 miliardów dolarów po dzisiejszych cenach. Jeśli doda się do tego 5,3 mln ETH spalonych zgodnie z zasadami obowiązującymi przy opłatach transakcyjnych, wychodzi, że z planszy zmieciono około 6,2 mln ETH, lub 5% wszystkich wyemitowanych tokenów. W sumie ich wartość wynosi około 23,4 mld USD.
Coinbase: rośnie pula utraconych ETH
Z doniesień z marca 2023 wynika, że pula tokenów ETH utraconych w wyniku błędów skoczyła aż o 44 %, z 636 000 ETH do dzisiejszej wartości 913 111 ETH. Ten wzrost to praktycznie w całości wina rutynowych transferów na adresy do spalania, a także kilku historycznych niepowodzeń.
I’ve categorized thousands of instances of Ethereum typos, user errors, and buggy contracts
Thus far I’ve found 636,000 ETH worth $1.15B+ that are lost forever: 0.5% of all circulating supply
Crypto can be hard some times 😅
On the flip side thats a lot of ETH that cant be sold pic.twitter.com/YvCh2KmME5— Conor (@jconorgrogan) March 20, 2023
Grogan zauważa, że podana liczba i tak jest niżna od rzeczywistych danych, bo nie uwzględnia na przykład zapomnianych kluczy prywatnych czy nieużywanych pierwszych portfeli tzw. “genesis wallets”.
Inwestorzy obserwujący te dane, mają teraz jasny ogląd rzeczywistego niedoboru Ethereum. W przeciwieństwie do Bitcoina, który ma z góry ustaloną, nieprzekraczalną podaż 21 milionów tokenów, podaż Ethereum nie jest określona.
Mimo to spalanie i straty tokenów sprawiają, że dostępna do transakcji pula jest coraz mniejsza. Taka dynamika może się odbić na sentymencie rynkowym, a co za tym idzie, również na cenach. Wkrótce przekonamy się, czy popyt utrzyma się, czy wzrośnie.
Wciąż dominują incydenty sporego kalibru
Zdaniem Coinbase, większość utraconych ETH zniknęło w trakcie trzech głównych incydentów. 306 000 ETH “zjadł” wadliwy portfel multisig Parity. Około 60,000 ETH zostało na stałe uwięzione w kontrakcie podczas rutynowego procesu przesyłania środków na giełdzie QuadrigaCX, a awaria smart kontraktu podczas premiery projektu Akutars NFT zamroziła kolejne 11 500 ETH.
Od ostatniego raportu Grogana tylko około 1000 ETH zniknęło przez błędny adres do spalania. Poza trzema wymienionymi incydentami nie było już więcej afer na wielką skalę, ale mimo wszystko nawet mniejsze pomyłki składają się na obecną pulę utraconych tokenów.
Każdy, kto tworzy projekty na platformie Ethereum, musi się liczyć z ryzykiem utraty środków lub nieodebranych funduszy. Audyty smart kontraktów i łatwe w użyciu narzędzia do zarządzania kluczami mają na celu ograniczenie tych strat, ale błędów ludzkich nie da się całkowicie wyeliminować.
Dlatego warto mieć na oku nie tylko wolumen obrotu i wykresy cenowe, ale też tempo utraty tokenów.
Elastyczna podaż i spalanie
Blockchain Ethereum przeszedł na konsensus proof-of-stake we wrześniu 2022 roku. Londyński hard fork z sierpnia 2021 przekonfigurował nieco tryb emisji tokenów.
Od najwyższego poziomu około 121 milionów ETH w momencie połączenia znanego jako Merge, podaż spadła o około 0,4% do kwietnia 2024 r. Wynikało to ze zmniejszenia wynagrodzeń dla walidatorów i spalania opłat. Następnie emisja netto ponownie nieznacznie wzrosła, zwiększając całkowitą podaż znów do 121 milionów ETH.
Ochrona przed utratą środków: na początek bezpieczny portfel
Jak wspominaliśmy wyżej, niektórych błędów nie da się przewidzieć ani im zapobiec. Pozostaje jednak pewna strefa, w której zachowujemy kontrolę.
Na tyle, na ile można, warto zadbać o odpowiednie zabezpieczenia przed rozpoczęciem inwestycji. Najważniejszym elementem jest z pewnością zaufany portfel, najlepiej w technologii Web3.
Powodzeniem cieszą się nowoczesne portfele non-custodial, jak Best Wallet, w których wyłącznie właściciel ma dostęp do kluczy prywatnych. Pozostaje, oczywiście, kwestia zapomnianych kluczy, co skutecznie uniemożliwia dostęp do portfela i do własnych środków.
W tym przypadku jednak pretensje możemy mieć tylko do siebie. Choćbyśmy mieli najlepszy portfel Ethereum, nic nie zastąpi zwykłej przytomności umysłu.
